O mnie
Maluję od dawna, od niedawna tylko maluję. Nie lubię się nudzić: różne formaty, różne techniki, różne tematy. Najbardziej upodobałam sobie trzy obszary twórczości, które podzieliłam ze względu na podłoże - papier, płótno i ścianę. Każde wymagające, każde inspiruje inaczej, każde powstaje innym kosztem czasu i enrgii, nie tylko w obszarze inspiracji czy technologii, lecz zwykłego fizycznego wysiłku. Zapraszam do mojego potrójnego świata kształtów, barw i emocji.
Papier
Moje najmłodsze dziecko, najbardziej energetyczne i pozwalające na wykorzystanie mnóstwa możliwości: od ilustracyjnego charakteru niektórych prac do całkowicie szalonych malarskich wybuchów. Podłoże to pozwala na "szybkie" notowanie obrazów, emocji, inspiracji, wszystkiego, co mnie otacza. Wynika z tego duża różnorodność tematyki. Wspaniałe bogactwo przyrody, światło we włosach pięknej kobiety lub ilustracja moich emocji i stanów wewnętrznych.
Płótno
Tu ukochałam sobie przede wszystkim akty, ten temat zafascynował mnie jako pierwszy. Akty kobiece i męskie, bez kostiumu, czasem w otoczeniu przyrody. Można by powiedzieć - ciała bez twarzy. Ciała, które jednak opowiadają swoją historię poprzez linię barków, ruch dłoni, pochylenie głowy czy ustawienie wobec widza. Lubię tę technikę, lubię sesje malarskie powtarzające się aż do uzyskania zadowalającego mnie efektu.
Ściana
W pewnym momencie mojej twórczości zafascynował mnie olbrzymi format i dostałam swoją szansę i ścianę, ktoś zaufał moim umiejętnościom i pozwolił spróbować. Spodobało mi się i to bardzo. Ściana to wyzwanie, to zupełnie inny sposób malowania. Można powiedzieć, że tworzy się wrażenia malarskie, raz z nosem przy ścianie a raz odchodząc od niej, by ocenić efekt z innej perspektywy. Ponieważ najczęściej realizuję swoje prace w przestrzeniach lokali gastronomicznych (gotowanie i gastronomia to moja druga miłość) to ostateczny wynik jest zawsze wypadkową typu lokalu, życzenia właściciela i mojej wizji.